"I'm sorry"
Śmierć. Co to właściwie jest? Co
się z nami po niej dzieje? Prowadzimy „normalne życie”, ale jako duchy?
A może po prostu umieramy i na tym wszystko się kończy? Chciałabym
odpowiedzieć na te pytania, ale nie potrafię. Tak samo jak nie potrafię cofnąć
czasu.
Strata kogoś bliskiego jest
zawsze bolesna, niezależnie od tego czy mamy szansę się pożegnać czy nie, czy
śmierć kogoś dopadła poprzez chorobę, nieszczęsny wypadek, czy z własnej
nieprzymuszonej woli, zawsze boli tak samo.
Naszymi ostatnimi wypowiedzianymi słowami mogą być "Kocham cię", "Kup coś do jedzenia" albo
tak jak w moim przypadku "Jesteś największym idiotą, jakiego znam".
Ale skąd mogłam wiedzieć, że to będą moje ostatnie słowa skierowane do
ciebie? Nie jestem żadnym cholernym medium! Każdego dnia żałuję, że w momencie,
kiedy najbardziej mnie potrzebowałeś, byłam samolubna i nieczuła. Przepraszam
Max, chciałabym żebyś wrócił. Żebyśmy razem z Lucasem poprztykali się jak
normalne rodzeństwo. Ale ciebie już nie ma. Zostawiłeś nas. Przez kilka minut
nie byłeś sobą i cię straciliśmy. Tak bardzo za tobą tęsknię.